Jak poradzić sobie z niejadkiem
Zwykle rodzice
uważają, że ich dziecko je zbyt mało, choć tak naprawdę nie są dzieci głodzone,
a dziecko jest zdrowe, właściwie się rozwija, rośnie. Jednak czasem faktycznie
obawy są uzasadnione.
Często dzieci
jadają selektywnie, gdy dziecko jada tylko wybrane produkty, bądź zaczyna jadać
mniej i mniej. Niepokojącym jest odruch wymiotny podczas karmienia, czy regularnie dziecko odmawia jedzenia. Zdarza
się, że niemowlęta nie chce jeść od początku, płacze, krzyczy,
zachowuje się agresywnie. Tego typu problemy mogą pojawić się właściwie na
każdym etapie życia dziecka. Są niemowlęta, które od początku nie chcą ssać
piersi ani pić z butelki, ale są też dzieci, które długo jadły
„normalnie”, a w pewnym momencie zaczęły ograniczać swoją dietę. To problem,
którego nie należy bagatelizować, gdyż taki stan może prowadzić do niedożywienie i odwodnienie dziecka,
zaburzać jego rozwój fizyczny, intelektualny i emocjonalny. Zdarzają się
przypadki, gdy lekarz jest zmuszony podjąć decyzję o konieczności
wprowadzenia alternatywnego karmienia przez sondę nosowo-żołądkową lub przez
gastrostomię odżywczą.
Czasami pora karmienia to trudny czas. Większość rodziców
ma świadomość, że odpowiednie odżywienie to podstawa. Dlatego podejmują się
wielu sztuczek, wykorzystywany bywa telewizor, telefon komórkowy. Gdy te
wszystkie zabiegi okazują się nieskuteczne, zadręczają się poczuciem winy, że
nie potrafią nakarmić dziecka albo przygotować posiłku, który będzie chciało
zjeść.
Czasem dziecku po prostu nie smakuje to, co mu się podaje. Przyczyną odmowy
jedzenia mogą być przyczyny behawioralne, czyli chęć wywołania określonej
reakcji u dorosłych. Jeżeli dziecko traci na wadze trzeba w pierwszej
kolejności zasięgnoć opinii u pediatry. Dobrze, żeby trafiło również pod opiekę
psychologa specjalizującego się w terapii zaburzeń karmienia.
Często dzieci mają swoje ulubione
pokarmy i chcą jeść właśnie je i nic
innego. Po prostu wiedzą, że jeżeli odmówią, to za chwilę dostaną to, co lubią.
W przypadku zdrowych dzieci, które w prawidłowym tempie przybierają
na wadze i zaczynają stosować tego typu manipulacje, najlepiej wykazać się
konsekwencją i kontynuować rozszerzanie diety o nowe produkty.
Dziecko powinno zjeść posiłek w ciągu mniej więcej 20 minut. Jeśli trwa to
dłużej, warto przeanalizować, dlaczego tak się dzieje. Jeśli dziecko
sygnalizuje, że jest najedzone, powinniśmy to uszanować. Nawet, gdy nie zjadło
wszystkiego, trzeba sprzątnąć ze stołu i poczekać do następnego,
zaplanowanego posiłku. Ważne jednak, by w międzyczasie nie podawać dziecku
żadnych przekąsek. To trudne, ale warto przeczekać.
Co można zrobić, by dziecko chciało jeść?
·
Zadbaj, by posiłki odbywały się
w miłej, pogodnej atmosferze.
·
Nie jadamy przed telewizorem.
·
Nie biegamy za dzieckiem z łyżeczką
po całym domu.
·
Podajemy posiłki o stałych porach,
dbając o regularne odstępy czasowe między nimi.
·
Nie podajemy dziecku kalorycznych
przekąsek między posiłkami.
·
Zwracamy uwagę, ile płynów dziecko
wypija przed lub w trakcie posiłku – być może jest ich za dużo, co
dodatkowo osłabia apetyt.
Gdy czytałam Twój tekst, przypomniała mi się babcia ganiająca za mną z kanapką albo łyżką czegośtam. To był koszmar i dla mnie, i dla niej :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj współczuję moim rodzicom :), też byłam ganiana :).
UsuńSuper artykuł muszę pokazać go siostrze, bo ona ciągle ma problem z córeczką.
OdpowiedzUsuńJa nie byłam niejadkiem, moje dziecko na początku tak, teraz jest o niebo lepiej. Niestety w mojej pracy w przedszkolu moje dzieciaki to straszne niejadki. Po rozmowach z rodzicami okazało się, że żeby "zachęcić dziecko" do przedszkola, po wyjściu z domu maluchy dostają a to ciasteczko a to jajko z niespodzianką, a to lizaka. Oczywiście nie widzą w tym problemu. W domu na śniadanko mleczna kanapka lub pączek. No matko i córko!
OdpowiedzUsuńNo to faktycznie, nie ma się co dziwić.
UsuńRaz w życiu miałam do czynienia z niejadakiem i nigdy w życiu, to naprawdę jest trudny problem i nie wiadomo było czasami o co chodziło dziecku.
OdpowiedzUsuńNie miałam problemu ani ze sobą ani z moimi trzema synami. Było regularnie i było dobrze....no ale teraz mam wnuka... Poznałam ten problem nawet bardzo! Mój wnuk ma 6,5 roku a wygląda na 4 latka. Jest niski i waży 17kg. Przebadany przez wszystkie centra zdrowia dziecka i nie znaleziono przyczyny. Podpowiadam tym zdesperowanym takim stanem zdrowia dziecka - róbcie Vega-test + Diakom i wtedy zobaczycie przyczynę jak na dłoni....
OdpowiedzUsuńDobrze, że podpowiadasz. Moje dzieci to niejadki ale zawsze coś jednak coś przetrącą, niewiele, bo niewiele, ale zawsze.
UsuńWedług mnie ważne też jest to, by dziecko jadło to, co jedzą dorośli - sama nie chciałabym być "wyrzutkiem", który je coś innego ;)
OdpowiedzUsuńMoi chłopcy to już nie chcą dziecinnego jedzenia, tylko dorosłe :).
UsuńOj to teskt akurat na czasie u nas! Mała (ma roczek) bardzo kręci nosem na jedzenie :P Je, ale najpierw musi poł godziny na to jedzenie popatrzec i je wymemlac i wymacac :) Potem dopiero zaczyna jesc :) MAsakra!
OdpowiedzUsuńAle ważne, że jednak je :).
Usuńjadki i niejadki :) ja każdemu niejadkowi zrobiłąbym diagnozę SI, bo czesto dzieci są nadwrazliwe na dotyk w buzi...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, a przybliż szczegóły.
UsuńZnam ten ból.
OdpowiedzUsuńJa byłam niejadkiem i szczerze mam tak do teraz nie lubię jeść i nie mogę dużo nawet, ponieważ źle się wtedy czuję.
OdpowiedzUsuńJA też kiedyś byłam niejadkiem, ale z czasem odwróciło się to w drugą stronę :)
Usuń