Gdy smok się wprowadza ponownie Jodi Moore, Howard McWilliam recenzja

Jak i pozostałe książki Wydawnictwa CzyTam, tak i ta jest piękna, mądra, a przy tym bardzo ciepła. 

„Gdy smok się wprowadza ponownie” to opowieść o chłopcu, w domu którego pojawia się niemowlę. Jako dobry, starszy brat w towarzystwie swojego smoka, poświęca niemowlakowi cały swój czas na zabawianie go. Pokazuje grę w kręgle, wraz ze smokiem bawi się w samolot, stara się ze wszystkich sił. Jednak starsza siostra mówi mu, że przecież smoki nie istnieją, to powoduje, że w chłopcu rodzi się wzburzenie i zaczynają się psoty, których sprawcą przecież jest smok. Na domiar złego ciągle płaczący szkrab zauroczy smoka. To już zbyt wiele, chłopieć ma dość, chce, aby rodzice oddali braciszka. Jednak to on zostaje odesłany do pokoju, gdzie okazuje się, że wcale nie jest tak fajnie bez smoka. W końcu idzie do płaczącego dziecka, gdzie gładzi go po brzuszku, podaje smoczka i wtedy postanawia, że maluch może zostać.

To opowieść o odczuciach, dylematach i przeżyciach dziecka, w życiu którego pojawia się nowy, młodszy członek rodziny, który wywraca cały świat do góry nogami. To sytuacja trudna zarówno dla dziecka, jak i rodziców.

Książka ma przepiękne ilustracje, twardą i sztywną okładkę, wydana jest wspaniale.

Link do wydawnictwa