Cichoborek - zwyczajna, niezwyczajna wieś
Cichoborek,
czyli miejsce akcji książki, to wydawać by się mogło zwyczajna wieś, jakich
wiele. Każdy ma swoje normalne, codzienne sprawy, niezmieniające się od lat, toczące się utartym rytmem dnia życie,
obserwowane ukradkiem przez sąsiadów. Nic niezwykłego się nie dzieje, a jedyną
atrakcją są sklep Pani Jadzi, bar „Zośka”, fabryka cukierni, Koło Gospodyń i
Gospodarzy Wiejskich oraz kościół. Wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. Każdy z
mieszkańców ma własną historię. Wszystko się zmienia, gdy pojawia się nowa
osoba. To rewolucja dla każdego z mieszkańców.
„Cichoborek”
to książka, która z lekkim przymrużeniem oka, ukazuje mentalność mieszkańców
wsi. Myślę, że to nie tylko fikcja literacka, ale realia ówczesnej wsi. To świat,
gdzie plotka rządzi się swoimi prawami, a głównym tematem rozmów kobiet jest obgadywanie
wszystkiego, co ich zdaniem odbiega od normy.
Książka wydawać
by się mogła prosta, wcale taką nie jest, pobudza do refleksji nad życiem,
śmiercią, relacjami, normami społecznymi.
Zabawne
teksty, dialogi, specyficzny język oraz słownictwo bohaterów sprawiają, że czujemy
jakbyśmy się tam znaleźli i osobiście widzieli, obserwowali wszystko. Książka w
żaden sposób nie wyśmiewa, ani nie szydzi z nikogo, to subiektywne spojrzenie
na życie. To opowieść o relacjach, podejściu do życia i do drugiego człowieka,
trudnych wyborach, aż do momentu będącego początkiem zmian.
Zapowiada się bardzo interesująca lektura. Swoją drogą różnice w mentalności mieszkańców aglomeracji, małych miasteczek i wsi są ogromne.
OdpowiedzUsuńWujek ma sąsiadów, przepraszam, ale młotów z nielicznymi wyjątkami. To, jak ludzie tam myślą przechodzi moje wyobrażenie.
UsuńRealia ówczesnej czy współczesnej wsi? Bo nie wiem, czy to opowieść o miejscu takim jak to w którym żyję, czy z przeszłości.
OdpowiedzUsuńTo czasy współczesne.
UsuńNo to może być bardzo ciekawie.
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale zachęciłaś mnie do zapoznania się z nią.
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo to ciekawa lektura :).
UsuńLubię takie książki. Wychowałam się na wsi i doskonale wiem, jak wygląda tam życie.
OdpowiedzUsuńWszyscy się znają, wszyscy o sobie wszystko wiedzą. Kiedy pojawia się jakaś nowa osoba, jest to wydarzenie. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki.
Pozdrawiam!
Irena
Trochę tak, jak my wprowadziliśmy się na osiedle domków jednorodzinnych, mnie to jeszcze kojarzyli, bo mieszkałam tam w dzieciństwie, ale mój mąż to byłą sensacja :).
UsuńMieszkam na wsi i rzeczywiście mentalność większości osób mnie tu przeraża. Staram się trzymać jak najdalej od wszelkich plotek i wiejskich spisków, omijam to wszystko szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńŻona wspomniała mi o Twojej recenzji. Rzeczywiście książka zapowiada się bardzo ciekawie. Też mieszkam w miejscowości, w której duży odsetek mieszkańców pochodzi z regionów wiejskich.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce ale zaciekawiłaś mnie. Akurat szukam czegoś na prezent dla koleżanki. Poza tym tematyka mi bliska :).
OdpowiedzUsuń