Taki zwykły dzień
Wczoraj byliśmy znowu w lesie.
Spokojnie, cicho, bez wiatru i ciepło. Bardzo przyjemny 11 listopada.
Dzisiaj byliśmy na ryneczku. Kupiliśmy
warzywa na obiadki dla dzieci. Zdecydowanie taniej, zobaczymy czy będzie równie
smacznie. Sprzedawczyni ma swoje stoisko więc chyba aż tak bardzo kitu nie wciskała.
Twierdziła, że warzywa nadają się dla dzieci i są z własnych upraw. Mięso kupiliśmy
w Społem. Mąż stwierdził, że skoro na miejscu je rozbierają to powinno być w
miarę ok. Wiadomo, najlepiej mieć wszystko swoje ale świniaka czy kur hodować
nie zacznę a na własne warzywa trzeba będzie poczekać, jeszcze nie wysialiśmy nawet
nasionek.
Remont salonu trwa nadal. Jeszcze jest
w powijakach ale już bliżej niż dalej J. Nie mogę się doczekać jak będą
wyglądały pokupowane przeze mnie ostatnio lampy. Musimy jeszcze zrobić ławę z
palet. Palety są więc tylko trochę zdolności plastycznych, których mi brak ale
mąż ma i będzie gotowe J. Jestem w kilku grupach na fb
zajmujących się wystrojem mieszkań i czasem prezentowane są tak proste sposoby
na upiększenie wnętrza, że jest to nie do uwierzenia. Wystarcza proste triki a mieszkanie
staje się nowoczesne.
Poniższe plakaty znalazłam w Internecie.
Komentarze
Prześlij komentarz