Podróż z małym dzieckiem, nowe bodźce rozwojowe

Podróżowanie z małymi dziećmi jest wyzwaniem dla rodziców. Często zapada decyzja o pozostaniu w domu, aż dzieci podrosną. Wiadomo, nie będzie to kolorowa bajka i dziecko da nam popalić ale, jak to mówi przysłowie, „podróże kształcą”. Dziecko rozwija się otrzymując nowe bodźce z zewnątrz, a nowe otoczenie jest do tego wręcz idealne. Nasze dzieci ostatnio spędziły weekend na zawodach psich zaprzęgów. Świetnie się tam odnajdywały. Dzięki licznym kontaktom z innymi, całkiem im obcymi ludźmi, nie boją się nowości, nie są przerażone, gdy znajdą się w nowym otoczeniu. Dziecko musi się socjalizować, uczyć interakcji międzyludzkich, to wszystko zaprocentuje na przyszłość. Nie więźmy więc naszych dzieci w czterech ścianach.



Komentarze

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty