Po szczepieniu ok. i szpilki
Wczoraj było szczepienie na
pneumokoki. Odpukać, żadnej gorączki, żadnych problemów. Jest dobrze J.
Zaczynam wracać do codzienności i
normalności. Powróciłam do butów na obcasie. Kiedyś szpilki to był mój
podstawowy but ale po ciąży, gdy się od tego odzwyczaiłam, było ciężko. Palce u
stóp to miałam wrażenie, że po każdym, krótkim przejściu w takim obuwiu, miałam
połamane. Pisałam o zakupie prawidła (klik), polecam, rozciągnęłam całkiem nieźle jedną
parę butów i będę to kontynuowałam z pozostałymi.
Komentarze
Prześlij komentarz