Wstępna rada
Wstępna rada
Będąc w ciąży dbajcie o siebie, przestrzegajcie zaleceń, stosujcie się do
ogólnie przyjętych zasad, nie przesadzajcie z chodzeniem, pracą i wysiłkiem
fizycznym, róbcie wszystko tak jak należy ale, gdy lekarz powie, że coś jest
nie tak, nie wpadacie od razu w panikę. Piszę to z własnego doświadczenia. Jestem
panikara numer 1 jeśli chodzi o zdrowie najbliższych, no i teraz nienarodzonych
dzieci. W ok. 10/11 tygodniu ciąży podczas rutynowego usg lekarz stwierdził, że
przezierność karkowa u jednego z dzieci jest poszerzona. Co prawda to jeszcze
wcześnie i nie ma się czym martwić bo dopiero na badaniach prenatalnych
wszystko wyjdzie. Nie ma się co martwić?! Internet wyczytałam we wszystkie
strony, wyłam bez przerwy 2 dni. Oczywiście byłam zapisana na badania
prenatalne wcześniej więc po 2 dniach przestałam wyć i jak na szpilkach
czekałam 2 tygodnie na usg prenatalne, które oczywiście niczego nie wykazało a
lekarz powiedziała, że wcześniej po prostu było za wcześnie. Kolejnym przykładem
jest mój pobyt w szpitalu, gdy się okazało, że mam zatrucie ciążowe a później
doszły skurcze, których nawet nie czułam. Wtedy kazano mi się przygotować
psychicznie dwa razy do cesarki. Dzięki bogu jest 3 tygodnie później i cesarki
ani widu, ani słychu i w zasadzie jeszcze tydzień i już będzie można mnie ciąć.
Tak więc reasumując dbajcie o siebie i słuchajcie lekarzy ale zaraz po tym, gdy
powiedzą, że jest nie tak i przedstawią najgorszy z możliwych scenariusz, nie
ma co od razu wpadać w otchłań rozpaczy. Albo trzeba iść na konsultację do
innego lekarza, albo czekać cierpliwie, jeśli oczywiście można, na samoistne
rozwiązanie się sytuacji, bo wielu spraw po prostu się nie przeskoczy. Tak więc
spokoju ducha i cierpliwości, zwykle wszystko kończy się dobrze. Nie mamy
wpływu na wiele spraw a nasze nerwy nie pomogą a wręcz przeciwnie, mogą
zaszkodzić.
Komentarze
Prześlij komentarz