Łóżeczka turystyczne i trochę lżejszy słoń

Wczoraj znowu ćwiczenia. Mimo że nadal jestem jak ociężały słoń to już trochę sprawniej się ruszam ale jak patrzę na prowadzącą to z sentymentem wspominam czasy kiedy ja byłam taka skoczna. Niestety, nadmiar kilogramów robi swoje.

Dzisiaj przyszły zamówione łóżeczka turystyczne. Fajna sprawa. Teraz trochę żałujemy, że od razu nie kupiliśmy takich. Chłopaki teraz ćwiczą bujanie się, rzucają na boki i w normalnych łóżeczkach walą o szczebelki, mimo ochraniacza. W łóżeczkach turystycznych to luskus. Wygodnie, miękko, bez ryzyka kontuzji. Wcale nie wybraliśmy jakichś drogich. Na allegro znaleźliśmy najtańsze, spełniające nasze oczekiwania.

Komentarze

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty