Targ staroci i obniżanie łóżeczka
W niedzielę byliśmy na miejscowym
rynku, na którym można kupić wszystko, są oczywiście i starocie J. Lubię
takie wypady. Zejdę na dół to zrobię zdjęcie naszego jelenia :P. Czasem też
trzeba zdziecinnieć.
Wczoraj byłam na jodze i wreszcie
sauna. Teraz spakowałam się dużo wcześniej. Kończę w tym tygodniu chwilowo
ćwiczenia ale za jakiś czas na pewno je wznowię.
Wczoraj nastąpił kolejny etap w życiu
moich chłopaków – obniżenie łóżeczka. Jeden z synów odznacza się wyjątkową
pomysłowością i ciekawością. Zagląda do brata i podstawia sobie zabawki żeby
było wyżej. Trzeba było zadziałać żeby nie wylazł.
Komentarze
Prześlij komentarz