Pedagogika Montessori podstawowe zasady
Podstawowa zasada pedagogiki Montessori brzmi “Pomóż mi to zrobić samemu”. Istotny
jest aktywny udział w życiu rodziny oraz realny wkład w wykonywanie domowych
obowiązków. Wszystkie, nawet najprostsze czynności stanowią dla dziecka okazję
do nauki. Dlatego też warto angażować dzieci we wszystkie obowiązki: przygotowywanie
posiłków, nakrywanie do stołu, podlewanie kwiatów, wycieranie kurzu. To wszystko
sprawia, iż dziecko wyrabia w sobie poczucie sprawstwa, samodzielność i daje
możliwość realnej oceny swoich możliwości.
Wszystko to można umożliwić poprzez odpowiednie przygotowanie
przestrzeni. Oto kilka podstawowych zasad:
1. Niewiele sprzętów i zabawek, tzw. odgracenie
Zbyt duża
ilość bodźców, zbyt wiele zabawek oraz sprzętów zlokalizowanych w otoczeniu
dziecka może przyczyniać się do problemów z koncentracją, prowadzić do przestymulowania
dziecka. Bardzo istotnym dla rozwoju wewnętrznego jest możliwość pracy we
własnym rytmie, a także w zgodzie ze swoimi indywidualnymi potrzebami.
2.
Swobodny dostęp do własnych rzeczy
Przechowywanie
pomocy w dużych pojemnikach, w zamykanych szafkach, gdzieś wysoko utrudnia dziecku
swobodny dostęp do nich i nie sprzyja nauce umiejętności utrzymywania porządku.
Najlepsze są otwarte regały, gdzie dziecko swobodnie może sięgnąć, nisko
zawieszone półki na książki, a także niskie łóżko. Często zaleca się sam
materac położony na podłodze. Łatwy dostęp daje możliwość nie tylko swobodnego sięgania
ale również porządkowania po skończonej przez dziecko pracy.
3.
Własny zestaw do sprzątania
Ład,
porządek i harmonia to istotny elementem montessoriańskiego wychowania. Dobrze,
aby dziecko miało swój zestaw do sprzątania, dający możliwość dbania o czystość
o własną przestrzeń.
4. Przestrzeń tylko dla dziecka
Zgodnie z zasadą Marii Montessori najlepszą metodą nauki dla dziecka
jest działanie. Najlepszym sposobem jest swobodne doświadczanie i eksperymentowanie. Warto wyznaczyć dziecku własną przestrzeń, gdzie dziecko będzie
trzymało swoje rzeczy. Może to być własna szuflada w kuchni, własna półka w
lodówce etc.
5. Jedzenie “na poważnie”
Dziecko winno pić ze szklanych naczyń, jeść posiłki na „dorosłych”
talerzach, używać sztućców. Uczy się w ten sposób estetyki, szacunku do
przedmiotów oraz naturalnych konsekwencji.
Bardzo dobry wpis. Pozwalanie dziecku brać udział w wielu czynnościach domowych bardzo dobrze dziala na jego prawidłowy rozwój. Rodzice, którzy we wszystkim wyreczaja swoje pociechy, robią im nieświadomie krzywdę, pozbawiają je możliwości samodzielnego działania i uczenia sie praktycznych czynnosci, później rosną takie leniwle darmozjady, które sobie nawet makaronu nie ugotuja: D
OdpowiedzUsuńW 100% się z tym zgadzam, dziecko wyręczane we wszystkim staję się upośledzone i często też rodzice nie zdają sobie z tego sprawy, że wychowują kalekę życiowego. Jeden z lepszych pedagogicznych nurtów, jakie powstały.
OdpowiedzUsuńWszystkie te wskazówki wydają się niby takie naturalne, a jednak nie zawsze znajdują potwierdzenie w rodzicielskiej praktyce. Dobrze jest je odpowiednio naświetlać. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Ja jestem już trochę z innej epoki. Gdy byłam mała nie było tylu zabawek, bawiło się tym, co było pod ręką. W ten sposób rozwijała się wyobraźnia, umiejętności poznawcze i zaradność.
OdpowiedzUsuń