Jękołak – każde dziecko czasami lubi pojęczeć


Zwykły dzień, mama, Amelka i Mikołaj wracają z przedszkola do domu. Mikołaj daje mamie popalić, ciągle jęczy, wszystko jest nie tak, jakby chciał  chłopiec. Kobieta wracając  z dziećmi, obładowana zakupami godzi się na zabawę w chowanego, w pobliskim parku. Oczywiście zgoda jest poprzedzona jęczeniem chłopca, który chciałby być szukający w zabawie w chowanego. Ostatecznie to  siostra ma szukać, a on i mama mają się chować. Dziewczynka szybko odnajduje mamę, ale brata nigdzie nie widać. Szuka go wspólnie z mamą, osobami postronnymi, ale chłopiec po prostu zniknął. Amelka zaczyna płakać, uciekać i w efekcie trafia do wielkiego domu Jękołaka. Chyba za sprawą magii dziewczynka zamienia się w jedną z piszczałek ogromnego instrumentu stwora, który, jak się okazuje, bazuje właśnie na jękach uwięzionych tam dzieci. Jest tam również i jej brat. Czy uda im się uciec z wielkiego domu i wrócić do rodziców? Co sprawi, że będzie to możliwe?


Takie jęczenie dziecka chyba jest znane każdemu rodzicowi. Czasami  ręce opadają, ale wszystkie propozycje ze strony dorosłych napotykają tylko na jęczenie w wykonaniu potomka, który ciągle jest niezadowolony, oczekuje czegoś innego, choć tak naprawdę zwykle sam nie wie czego. Warto więc dać taką książkę  dziecku do przeczytania, samemu z nim usiąść i zagłębić się w tą historię z dreszczykiem, aby latorośl zrozumiała, że lepszym od jęków jest śmiech i to on pozwala zdziałać wiele.




Jest to niezwykła książka, gdyż została zilustrowana przez 27 małych artystów, powstawała przez 2 lata na zajęciach rysunku i malarstwa. Ilustracje są odzwierciedleniem wyobraźni  dziecięcej, są niepowtarzalne, niezwykłe i prawdziwe. To unikatowe dzieło w końcu - kto lepiej zna się na emocjach niż dzieci?



Komentarze

  1. CZyli ta książka ma pomóc rodzicowi w wychowaniu dziecka w zakresie zmiany zachowań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziecko naruszenie i naocznie przekonuje się, że lepszym jest śmiech, zamiast jęków.

      Usuń
    2. Przydatna sprawa :) Śmiech to samo zdrowie.

      Usuń
  2. bardzo ciekawa propozycja i te rysunki- nie dziwię sie że aż 2 lata powstawała

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie, że prace dzieci zostały opublikowane w tak ciekawej formie. To na pewno daje dużo radości rodzicom i samym dzieciom.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przydałaby się mojej średniej córce, ona bardzo upodobała sobie jojczenie o wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa książka i dla niektórych dzieci naprawdę by się przydała :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa książka, zwłaszcza ze względu na ilustracje wykonane przez dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo interesujące, akurat ostatnio mój młodszy to taki jękołak, już wiem jak go będę od dzisiaj nazywać ;-). muszę przyjrzeć się tej książce!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda na bardzo przydatną książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A już pomyślałam, że trochę psychodeliczne te ilustracje, a tu proszę, dzieci same je rysowały. Mądra, interesująca książka. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię takich rysunków w książkach dla dzieci. Raczej wole minimalistyczne obrazki ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty