Świat obok świata. Mroczna baśń - inna strona opowieści o Małej Syrence


Kto nie zna opowieści o „Małej syrence”, pięknej, wzruszającej, może i przesłodzonej. Ale dzisiaj o drugiej stronie tej historii, mrocznej, gdzie  nie wszystko idzie po dobrej myśli, gdzie wygrywa ta zła wiedźma.


Urszula rządzi królestwem na ziemi i pod wodą, gdyż król Tryton nie żyje, a Ariel jest jej posłuszna. Takim bum rozpoczyna się książka, a co będzie dalej?

Krążą plotki o tym, że Tryton jednak żyje. Czy Ariel po pięciu latach pod władzą wiedźmy podniesie się i zawalczy? Czy odnajdzie ojca?

Ta książka to alternatywna rzeczywistość słodkiego świata  stworzonego przez Andersena, czy Disneya, nie jest ona dla każdego, a na pewno nie dla najmłodszych, gdyż ma w sobie trochę z brutalizmu. Czyta się ją jednak bardzo płynnie i z zaangażowaniem, uruchamiając wyobraźnię i wizualizując ten jakże inny świat.

To baśń, ale nietypowa, bo  owiana niepokojem. Czytanie tej książki jest niecodziennym doświadczeniem. Jako że przeznaczona jest dla dzieci starszych i młodzieży, nie będzie to wysublimowany i poważny język, ale za to lekki.

Książka naprawdę mi się podobała. Lubię trochę mroku i takich emocji, które wywołują dreszcze na plecach. Czasem warto zdekonstruować to, co od lat było niezmiennym i stałym, zawsze pięknym, cukrowym, gdzie dobro zwycięża i wszystko jest tak, jak powinno, a przecież życie wcale takie nie jest. Może warto pokazać młodszym czytelnikom i nie tylko, że może być całkowicie inaczej.



Komentarze

  1. My new blog is www.gulsahworld.com. I will be happy if you subscribe to my blog .Kisses

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam ,że ta książka ma wejść na rynek, ale zapomniałam. Arielka to niewatpliwie bardzo ciekawa bajka. Tylko czy mroczna, sama muszę się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  3. że też o tym nie słyszałam :D uwielbiam Arielkę i chętnie poznam również tę przygodę

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten tom, jak i część o Śpiącej Królewnie. Bardzo mi się podobały.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi to wszystko rzeczywiście bardzo mrocznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie dla nas:)moj Maluch jest na etapie mocnego przeżywania bajek, więc dozuje mu dawke emocji:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe co jeszcze pisarze wymyślą,
    bo chyba wszystko już było :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe pierwszy raz się z taką książką spotykam, wydaje się być ciekawa, taka inna niż wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się ten pomysł :) Ale wiele baśni w oryginalnej, nie disneyowskiej wersji nie jest wcale wesoła... przywołana syrenka nie uwiodła księcia i zamieniła się w morską pianę...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty