Domowe sposoby na kaszel
Syrop z cebuli. Należy posiekać
drobno dwie
duże cebule, a następnie ułożyć warstwami w szklanym lub emaliowanym naczyniu,
przesypując cukrem. Pozostawiamy i stawiamy w ciepłym miejscu. Po ok. 3
godzinach zlewamy powstały sok. Można dodać łyżkę naturalnego miodu oraz sok wyciśnięty z pół cytryny. Aby uzyskać efekt pijemy po łyżce trzy razy
dziennie, po posiłkach.
Krople z podbiału. Cztery łyżki suszonego podbiału
zalewamy szklanką wrzątku, przykrywamy i odstawiamy na kwadrans, a następnie odcedzamy. Powstały napar uzupełniamy o pół szklanki miodu i pół szklanki
czystej wódki. Odmierzamy 30 kropli na kieliszek wody, pijemy trzy, cztery
razy dziennie. Można przygotować miksturę bez użycia alkoholu, wówczas można ją
podawać dzieciom.
Zdjęcie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Podbia%C5%82_pospolity
Miód anyżowy. Trzy łyżki miodu lipowego lub wielokwiatowego mieszamy
z czubatą łyżeczką mielonego anyżu. Należy jeść mieszaninę po łyżeczce dwa razy
dziennie, najlepiej po posiłku.
U mnie zawsze mleko z miodem i czosnkiem. Poproszę o podobnym wpis z zatokami, bo mi żyć nie dają...
OdpowiedzUsuńOk. Napiszę :)
UsuńBardzo przydatny post, ostatnio podczas przeziębienia szukałam takiego wpisu.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że nie będzie potrzeby stosowania tych przepisów :) Życzę zdrowia
UsuńJa nigdy nie korzystałam z domowych sposobów, ale może czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
Czasem warto spróbować :)
UsuńSyrop z cebuli to taki babciny sposób pamietam jego smak i zapach, ale miód anyżowy to dla mnie nowość, koniecznie muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńTak, syrop z cebuli to takie wspomnienie dzieciństwa :).
UsuńNie znoszę anyżu :), syrop z cebuli, czosnku, cytryny i miodu stosuję dla dzieci :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPamiętam za dzieciaka jak zawsze zażywałam syrop z cebuli gdy byłam chora.
OdpowiedzUsuńBo te domowe sposoby są nieśmiertelne :).
UsuńPiłam syrop z cebuli w dzieciństwie, nie cierpiałam go. ;) U nas na początek przeziębienia najlepiej sprawdza się wypicie soku z malin, takiego robionego w domu, nie kupnego.
OdpowiedzUsuńTeż mamy taki domowy i pomrożone maliny :).
UsuńO miodzie anyżowym jeszcze nie słyszałam. Lubię cukierki anyżowe, wiec może spróbuję.
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
Usuńjak znalazł. akurat wlaczę z przeziębieniem. Klaudia J
OdpowiedzUsuńTo życzę zdrowia :).
UsuńPamiętam, jak moja ciocia zawsze mówiła, że syrop z cebuli jest niezawodny :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak dla mnie najlepszy jest syrop z cebuli:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWidzę, że u nas na blogach podobne klimaty ;) Chorobowe. Z tym, że u mnie już o naturalnych i syntetycznych antybiotykach.
OdpowiedzUsuńTeż robię syrop z cebuli choć trochę inaczej. Nie dodaję cukru, jedynie na miodzie.
To dobry pomysł, bo miód jest zdrowszy oraz ma również właściwości lecznicze :).
Usuńsyrop z cebuli zawsze najlepszy!:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiodu anyżowego nie znam, a szkoda.
OdpowiedzUsuńCzas się z nim zaprzyjaźnić 😃
UsuńUzywamy namietnie syropu z cebuli. Tylko robimy go inaczej niz ty :) nasz to cebula, czosnek i miod. Dziala szybko i skutecznie, a co najwazniejsze mala go lubi :)
OdpowiedzUsuńTo muszę skorzystać z przepisu 😊
UsuńZ twojej listy znam tylko nr 1 - czyli syrop z cebuli (y) Będąc dzieckiem nie lubiłam ani smaku, ani zapachu domowego syropu -teraz jako mama czasami robię go swoim smykom :P
OdpowiedzUsuńNaturalnie naturalne 🐝
UsuńSyrop z cebuli to lekarstwo uniwersalne. Stosuję kiedy tylko pojawią się pierwsze oznaki choroby. Antybiotyku nie stosowałem od lat.
OdpowiedzUsuńTo podziwiam :).
UsuńO syropie z cebuli słyszałam, zaciekawiły mnie te krople z podbiału.
OdpowiedzUsuńWpis bardzo na czasie, bo z odpornością dzieci a także dorosłych jest różnie. Takie "leki" są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńI nie szkodzą.
UsuńUwielbiam syrop z cebuli! Pamiętam go już z dzieciństwa. Babcia po dziś dzień mi go robi :-)
OdpowiedzUsuń:) bo to taki babciny sposób :)
UsuńPamiętam, że jak byłam dzieckiem rodzice często mi robili syrop z cebuli ;)
OdpowiedzUsuń