Moje zmagania z odchudznaiem
Od tygodnia liczę kalorie. Ciężka sprawa,
bo mogę dziennie zjeść tylko 1500 kcal. Nie jest to mój wymysł tylko kilku
kalkulatorów kalorii (a to jeden z lepszych link). Obliczane to jest na podstawie
naszej wagi, wzrostu i aktywności fizycznej. Oczywiści istnieje opcja straty
kilogramów, jak i przybrania na wadze. Trzeba po prostu uzupełnić wszystkie
rubryczki zgodnie z naszymi oczekiwaniami i stanem faktycznym.
Zainstalowałam sobie na telefonie
aplikację FatSecret, która zlicza ilość zjadanych przeze mnie kalorii, tzn. sama
wpisuję co zjadłam a program sam uzupełnia. Podobnie jest z ćwiczeniami. Można tam
znaleźć również przepisy itp. Fajna prawa i faktycznie dobre narzędzie,
pozwalające pilnować ilość zjadanych posiłków.
A jak mi idzie? Raz lepiej, raz
gorzej. 1500 kcal to jednak mało. Jednego dnia mieszczę się w tej wartości,
innego niedojadam, a kolejnego zjadam zbyt dużo. Ostatnie dni już jest lepiej i
jakoś nie przekraczam wyznaczonej granicy. Teraz widzę, że chyba jadałam zbyt
dużo. Przekonałam się, jak kaloryczne są niektóre posiłki i np. zwykła, gorzka
herbata to 2 kcal a posłodzona to już 46 kcal. Niesamowicie kaloryczne są ser
pleśniowy, mozarela. Pomidory mogę jeść kilogramami bo maja tyle kalorii co
nic. Odchudzanie to długa droga ale jest nadzieja, tak wiele dziewczyn potrafi
dorobić się świetnej figury dzięki diecie i aktywności fizycznej. Chcieć to móc
J!
Zdjęcie: http://xn--atwe-odchudzanie-iyc.pl/odchudzanie-nie-jest-trudne-5/
Komentarze
Prześlij komentarz