Trzecie urodziny Prosiaczka Aleksandra Polewska Wydawnictwo Czerwony Konik recenzja

Moi chłopcy wczoraj skończyli trzy lata i na tę okoliczność chcę dzisiaj napisać o książce „Trzecie urodziny Prosiaczka”.  

Przygoda właściciela ryjka rozpoczyna się rano, gdy się budzi mając przed sobą cały dzień, bo dopiero wieczorem ma się odbyć jego przyjęcie urodzinowe. Chcąc umilić sobie czas oczekiwania postanawia pójść do Zoo, aby poznać swoich dalekich kuzynów – inne zwierzęta. Prosiaczek od biletera otrzymuje wspaniały prezent, magiczny bilet, który pozwala spełnić trzy życzenia. Jako pierwsze Prosiaczek pragnie pobawić się w chowanego ze wszystkimi zwierzętami. Tak też się dzieje. Odnajduje po kolei wszystkich, poznając ich zwyczaje, zachowania, sposoby kamuflażu. Pod koniec pomaga słoniowi, który ukrył się w hurtowni porcelany i potłukł dużo naczyń. Oddaje mu swoje drugie życzenie. Na końcu Prosiaczek poznaje najpiękniejszą Świnkę, która przygotowuje watę cukrową, w której się zakochuje i pragnie, aby i ona Jego pokochała. Tak oto wykorzystuje ostatnie życzenie.

To piękna książeczka, naprawdę świetnie napisana. Moi trzylatkowie słuchali opowieści z wielkim zainteresowaniem i skupieniem. Książeczka uczy, rozwija wyobraźnię i inspiruje do zabawy.

Wydana jest bardzo estetycznie, w grubej i sztywnej oprawie, same kartki są też grubsze, dostosowane dla dzieci w młodszym wieku, które mogłyby łatwo podrzeć książkę.

To bardzo przyjemna książka nie tylko dla trzylatków, również i ja czerpałam przyjemność z jej czytania.

Link do wydawnictwa