Gryzą

Jeju!!! Jak ja nie lubię być pogryziona. Cała jestem teraz w bąblach. Tak długo się uchowywałam do momentu aż przedwczoraj poszłam powiesić pranie na dworze wieczorkiem. Ruszyły chyba moim tropem bo teraz codziennie, co godzinę pojawiają się nowe ugryzienia.  Nie oszczędzają mnie ani trochę. Ręce, nogi – a ja bezmyślnie się drapię. Mam w domu jakieś środki łagodzące pogryzienia ale mazanie się czymkolwiek na nie wykąpaną skórę jest wbrew mojemu światopoglądowi, natomiast zamieszkanie pod prysznicem trochę rujnowałoby mój plan dnia. A te owadzie choroby tak się kamuflują, że nie widać nawet kawałka ich odwłoku. 

Komentarze

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty