Jednak jest coś, co mnie może zadziwić

Może i jestem mało ogarnięta i światowa ale byłam zaskoczona. W dniu wczorajszym mąż zaprosił mnie do restauracji. Wszystko ok., jedzenie dobre i dużo, miłą obsługa, wszystko normalne i prawidłowe. Zaskoczenia doznała po posiłku. Postanowiłam skorzystać z toalety. Schodząc po schodach już zaczęłam się zastanawiać, a po przekroczeniu progu wc byłam w szoku. Relaksacja, to najwłaściwsze ze słów. W toalecie w celach relaksacyjnych śpiewały ptaki. Oczywiście, nikt tam nie umieścił żywych ale z poukrywanych głośników dobiegał ptasi świergot. Może to norma w restauracjach, a ja z racji sporadycznych wizyt, nie znam tych tajników przybytków toaletowych. Stałam chwilę jak wryta i słuchałam. Naszła mnie refleksja, czy to po to, żeby się łatwiej skupić w wiadomym celu? Nie wiem, ale było miło i przyjemnie, o ile tak może być w wc J


Komentarze

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty