Jak oduczyć dziecko ssania smoczka?
Zastanawiałam się nad tym, jak
chłopaki byli młodsi. Czytałam, że w okolicy pół roku winno się podjąć już
takie próby. Kolejny dobry moment to roczek. Dziecko zaczyna chodzić, interesuje
się wieloma rzeczami. Nie jest to jednak tak proste, przynajmniej w naszym
wypadku. Chłopaki koniecznie do snu muszą mieć smoczek, gdy w nocy wypadnie im
z ust a się obudzą trzeba szukać smoczka. Różne osoby, poradniki radzą żeby
próbować sposobem, zabawić, wymienić, powiedzieć, że piesek zjadł, porwał
ptaszek itp. Niestety, moje dzieci na wymianę nie idą a czekanie aż ryk
ucichnie nie jest na moje bębenki. Ponadto, tak drastyczne zabieranie smoczka
może wywołać u dziecka poczucie rozłąki. Czytałam, że dobrym rozwiązaniem jest
opowiedzenie bajki, która poprowadzi do samodzielnej decyzji dziecka o oddaniu
smoczka. Przy czym takie dziecko musi już być większe żeby zrozumieć i
wydedukować. Oczywiście, podstawą jest konsekwencja.
Co mam zrobić z tym nieszczęsnym
smoczkiem? Pewnie czas pokaże.
Chciałam jeszcze dodać, że smoczek
sam w sobie nie jest aż taki zły. Gorsze konsekwencje dla jamy ustnej, zgryzu
jest ssanie kciuka.
Komentarze
Prześlij komentarz