Jak reagować na fochy dziecka, czyli moje chłopaki pokazują różki
Moje dzieci, mimo że takie małe, mają
już swoje humorki. To takie wymuszacze J. Jeden z synów, gdy coś jest nie po
jego myśli, jeśli zabierze mu się coś, czego nie powinien mieć, wydaje jęki
niezadowolenia i macha rękami. Drugi syn ma gorsze oznaki złości, otóż rzuca
się i wali głową w podłogę, ewentualnie podczas siedzenia w krzesłu do
karmienia, wali głową w oparcie. Prośby, groźby nie skutkują. Nieładny zwyczaj
a ponadto nie robi tego w sposób delikatny i może sobie wyrządzić krzywdę. Moja
mama powiedziała, że należy po dobroci i chyba ma rację. W momencie, gdy synuś
zaczyna walić głową przytulamy go. Dziecku trzeba okazać uczucie, miłość to
pomoże uspokoić jego emocje, nad którymi nie panuje i z których nie do końca
zdaje sobie sprawę. Może z czasem oduczy się tego nieładnego sposobu wymuszania
i wyrażania niezadowolenia.
Komentarze
Prześlij komentarz