Rozpacz kobiety w ciąży

Ostatnio na jednej z grup, na facebooku, przeczytałam post kobiety, która znalazła się w naprawdę smutnej sytuacji. Postanowiłam więc zamieścić jego treść, żeby wszyscy przesadzający mogli zobaczy co, to jest trudna sytuacja życiowa, żeby uświadomili sobie o jest najważniejsze podczas bycia w ciąży.



„Drogie Mamy, od początku ciąży zaglądałam na tę stronę, czytałam o Waszych obawach i troskach, odpowiadałam na Wasze posty radząc najlepiej jak tylko potrafiłam. Otóż stało się tak, że z wyżyn niewyobrażalnej radości, że jestem w upragnionej od lat drugiej ciąży, spadłam na dno rozpaczy bo ... urodzę chore dziecko. Ciężko chore, wada określona jako krytyczna. Pomimo sugestii wielu lekarzy że "to" należy usunąć, po wypłakaniu wszystkich łez, po konsultacjach z najlepszymi specjalistami w całym kraju i nie tylko, podjęliśmy z mężem decyzję - nasza córeczka się urodzi a my zrobimy wszystko by uratować jej życie. Nieważne, czy będzie z nami tylko kilka chwil, godzin czy lat ... to będzie czas by ją kochać, pokazać tyle świata na ile dane jej będzie czasu z nami, pozna swoją starszą siostrę. I dlatego piszę do Was, byście cieszyły się swoim szczęściem noszenia dzieci zdrowych, wywalcie zabobony o szykowaniu wyprawki do kosza, celebrujcie te chwile przygotowań, nie szukajcie wskazówek o płci w chińskich horoskopach, lećcie do lekarza jak krwawicie bez pytania o tym na forum, nie bójcie się bólu-da się przeżyć i naprawdę zapomina się o nim po minucie, ufajcie swoim lekarzom i nie szukajcie potwierdzania diagnozy w internecie ... Choć to banalne mówić "oby było zdrowe" to jest to najświętsza prawda, chłopiec czy dziewczynka-nie ważne, poród sn czy cc-nie ważne, ważne jest zdrowie. Docenia się to jak tego zabraknie, bo choćbym miała miliony nie kupię nowego serca dla mojej córeczki, nie mogę oddać swojego a bez wahania bym to zrobiła. Wolałabym teraz łamać wszystkie zabobony i kupować z radością wyprawkę, a nie szukać miejsca na cmentarzu dla swojego dziecka. Odróżniajcie rzeczy ważne od błahostek. Życzę Wam wszystkim szczęśliwego rozwiązania i zdrowia Waszym dzieciom”.

Komentarze

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty