Chcemy normalnie spać, czyli potyczki rodzicielskie
Ja, matka Polka, mąż ojciec Polak,
tacy przykładni i wyedukowani i co? I kicha. Kicha na całej linii. Pisałam już
o naszej porażce z usypianiem, kiedy to dzieci najpierw chodziły spać jak w
zegarku, a później im się popsuło. Teraz nasi synowie poszli dalej. Po co
umęczyć rodziców tylko wieczorem, przecież cała noc nie będzie się marnować. Pamiętam
jak dziś moje marzenie, kiedy to dzieci przybiegają radosne rano do naszego
łóżka, wspinają się na nie i leżą z nami. Synowie chyba są telepatami tylko
pomyliły im się pory dnia z nocą. Otóż od pewnego czasu chłopcy upodobali sobie
przybieganie do nas na sygnale w środku nocy, ładowanie się na łóżko i spanie w
poprzek. Ja, sypiam pod parapetem, waląc wielokrotnie w niego głową, mąż śpi na
szafce, a synkowie kochani krążą jak zegarki po łóżku, każdy w swoją stronę. Rano
jesteśmy, my rodzice oczywiście, jak z krzyża zdjęci. Gdzie popełniliśmy błąd? Inni
odczytują to jako chęć przebywania z rodzicami dzień i noc, a my byśmy chętnie
pozostali tylko przy dniu. Na nic zdają się przenoszenia w nocy do ich
łóżeczka. Nawet nie zdążą dotknąć materaca, gdy wyrywają się z głębokiego snu,
oznajmiając swoje niezadowolenie głośnym rykiem, podnoszących na równe nogi
pozostałą część rodziny. Taki to nasz los, rodziców nieidealnych,
popełniających błędy i ustępujących dzieciom.
Może warto chłopaków zmęczyć przed snem? Jakiś spacer, zabawy ruchowe?
OdpowiedzUsuńTo fakt, że jak w ciągu dnia się umęczą to śpią lepiej ale i tak w nocy przybiegają do nas.
UsuńCzłowiek uczy sie metoda prób i błędów, nie mam dzieci na szczescie ;)
OdpowiedzUsuńTo wszystko przed Tobą :)
UsuńJakby powiedzsial moj tata - chloroform i usmiech :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie mam dzieci, ale wyobrażam sobie, że to ogromna praca z takimi maluchami! :)
OdpowiedzUsuńI ogromnie niedosypiająca :)
UsuńNie mam dzieci, ale wyobrażam sobie takie nieprzespane noce.
OdpowiedzUsuńMoże warto byłoby wymęczyć dzieciaki wieczornym spacerem czy też grą w piłkę?
Pozdrawiam, Wiktoria.
ipstryk26.blogspot.com
I tak w nocy przyjdą do nas :)
UsuńWspółczuję nieprzespanych nocy. Pamiętam jak moja siostrzenica miała taki okres, że budziła nas w środku snu ehh
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
wearealive111.blogspot.com
Mój syneczek budzi się co noc o 3-4 w nocy i rząda usypiania na huśtawce ��
OdpowiedzUsuńO matko :D
UsuńA może wielki materac na pół pokoju i spanie razem?
OdpowiedzUsuńMój mąż już o tym myśli :)
UsuńMoja trójka akurat przesypia noce idealnie, ale wielu rodziców ma z tym problem. Myślę że nie możecie się winić, tak bywa i tyle. Szukanie winnych nie ma sensu. Nie wiem jaki macie rytuał dnia, ale może warto zadbać o dobre zmęczenie chłopców i wyciszenie przed snem. Świeże powietrze zawsze dobrze robi, potem czytanie bajek i jeżeli oglądają telewizję przed snem to warto z niej zrezygnować. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńPrzed snem to funkcjonują z nami, a jak idą spać to jest cisza i spokój, ewentualnie gra radio. Niby usną ale coś ich w nocy obudzi i galopem do nas.
UsuńJa jako malo dziewczynka tez spalam z rodzicami. Przenoszenie mnie do mojego lozka rowniez nie przynosilo pozytywnych skutkow. W sumie... jezeli maja moj charakter to na parapecie pospisz az nie skomcza 10 lat. Zatem zycze wytrwalosci! :D
OdpowiedzUsuńNie mam dzieci i nie wyobrażam sobie takich problemów :D
OdpowiedzUsuńnie mam dzieci, ale myślę, że takie problemy dotyczą czasem każdego rodzica i pewnie kiedyś będą dotyczyły mnie :D
OdpowiedzUsuńnie zabłysnę, ale myślę że warto dzieci trochę wymęczyć w ciągu dnia albo raz czy dwa skrócić godziny snu
http://karik-karik.blogspot.com/
Musimy próbować czegoś nowego, żeby spali całą noc kamiennym snem.
UsuńWspółczuję... Moje dzieci nie spią z nami, a najlepiej spią po dawce ruchu na powietrzu za dnia. ;)
OdpowiedzUsuńjak jest ładna pogoda to mogą siedzieć na dworze cały dzień, mamy duży taras i tam mają plac zabaw. Ewentualnie chodza do ogrodu, ale to już musimy z nimi siedzieć. To na pewno pomaga.
UsuńU nas ze spaniem nigdy nie było problemów. Filip tak jak ja kocha się wyspać i nie lubi dzielić się swoją przestrzenią łóżkową ;)
OdpowiedzUsuń