Czas
Podawałam kiedyś namiar na piosenki z
you tuba dla dzieci. Fajna sprawa. Dzieci się nimi interesują, oglądają,
słuchają a ja już rzygam. Była sobie żabka mała, koła autobusu kręcą się śnią
mi się po nocach ale mimo to stanowią jeden z fantastycznych wynalazków, który
potrafi zająć dziecko. Ba, czasem nawet uśpią i wtedy dopiero jest super. Niech
gra muzyka, niech cztery zielone słonie skaczą, niech abecadło zaczyna się od
nowa po raz enty. Ważne jest, że nastała chwila ciszy i spokoju. Zauważyłam pewną
zasadę, że ten czas do zaśnięcia tak się wlecze a po zaśnięciu zegarek jakoś
przyspiesza. Podobnie mam z karmieniem. Moje chłopaki jedzą średnio co 3 – 4 godziny.
Gdy dostaną jeść mam wrażenie, że teraz mam wolne i ani się obejrzę a tu już
znowu pora na podanie posiłku. Nie to, że ja się wyrywam i z zegarkiem w ręku
czuwam co, do minuty ale sygnał dźwiękowy z paszczy moich potomków przypomina
mi, że już nastała pora.
Komentarze
Prześlij komentarz