Adopcja nie jest prosta
Wracając do mojego wczorajszego postu
odnośnie adopcji (link) to uważam, podobnie jak autorki wspominanego artykułu, że
procedury adopcyjne należą do zbyt skomplikowanych i długotrwających. Przyszli rodzice
są traktowani jak potencjalne zło, ludzie, którzy z założenia muszą udowodnić,
że są niewinni. Dziwne jest to, iż samotna kobieta może ubiegać się o adopcję a
samotny mężczyzna już nie, choć teoretycznie ma takie prawo. Pary żyjące w
nieformalnych związkach muszą udawać, że w takowych nie są, bo życie w
konkubinacie uniemożliwia adopcję. Paranoja jakaś. Podobnie jak fakt, że dzieci
są zabierane rodzicom ze względu na niewydolność finansową. To już jest totalny
nonsens. Zamiast pomóc zorganizować odpowiednie warunki do życia to zabiera się
dzieci, często od kochających rodziców i umieszcza się je w domach dziecka. Przecież
to też są koszty a te środki można by inaczej zaadaptować.
Komentarze
Prześlij komentarz