Yes, yes, yes!!!

Yes, yes, yes!!! Wreszcie skończono remonty zewnętrzne domu. Po 7 tygodniach i 1 dniu znowu odzyskaliśmy wolność!!! Niestety, ogródki i trawnik przedstawiają się jako pobojowisko po bitwie 100-letniej. Na samą myśl o wybieraniu kulek styropianu i petów porozrzucanych wszędzie odechciewa mi się wszystkiego i marzę o wichurze, która wszystko wywieje. Klepisko upstrzone śmieciami, nie wiem czy roślinki dadzą radę i przebiją się przez to wszystko.

Komentarze

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty