Jak się można obesrać i postanowienia dietetyczne
Mówi się, że dziecko potrafi się
obesrać po same pachy. Moje poszło dalej i w nieznany mi sposób obesrało się na
łuku brwiowym. Taką paczkę zapodał, że nie wiadomo było jak się zabrać do jej
rozpakowania. I pomyśleć, że to nie jest jeszcze najgorszy rzut bo takie się
dopiero zaczną, gdy zaczną jeść normalniejsze posiłki.
Ja, po wczorajszych oględzinach mego
ciała postanowiłam przejść na restrykcyjną dietę. Nie wiem czy mi to się uda. Jedynie
podczas ciąży potrafiłam a raczej musiałam ściśle trzymać się wskazań lekarza. Wtedy
to była dieta a tak, gdy człowiek może ale nie musi odmawiać sobie tego co lubi,
jest ciężko. Ponadto, ja nigdy w zasadzie nie odżywiałam się w sposób właściwy,
jadałam o różnych porach dnia. Jedyne co, to zachowałam godzinę wieczorną niejedzenia,
tzn. po 18:00 już nic nie pochłaniałam, prawie nigdy. Poza tym słodycze, moje przekleństwo
i zmora. Niestety lubię. Nie są to jakieś znaczne ilości ale i tak uważam, że
zbędne. Postanowiłam sobie, że moje dzieci nie będą oswajane ze słodkim, zero
słodyczy! No, może okazjonalnie. Mąż ma już nakaz, że jeśli sam będzie chciał zjeść
coś słodkiego to tylko w ukryciu, żeby chłopaki nie widzieli. Trzeba dawać
dobry przykład J.
Komentarze
Prześlij komentarz