Czasem możemy się zdziwić
Wczoraj, po raz kolejny, zostałam
pozytywnie zaskoczona służbą zdrowia. Udałam się z nadzieją na uzyskanie
kserokopii badań chłopaków wykonywanych po porodzie w szpitalu. Wydawało mi się
wręcz prawie nierealnym, aby to się udało a jednak znów zostałam zaskoczona.
Poprosiłam przypadkową pielęgniarkę i jeszcze dobrze nie weszłam na oddział już
wszyscy wiedzieli czego potrzebuję i lekarz osobiście poszedł mi skserować to
co chciałam. Dla mnie to tak niewiarygodne, że lekarze, pielęgniarki są mili,
usłużni, pomogą i poradzą całkowicie bezpłatnie. Dziwne a tak naprawdę powinno
być normą. Każdy pracownik, niezależnie od tego jaki zawód wykonuje, winien
wykonywać swoją pracę w sposób rzetelny i sumienny, czyli po prostu dobrze.
Niestety, bardzo często spotykamy się z postawą „pracy za karę”. Dotyczy to
zwykle zawodów typu lekarz, pielęgniarka, urzędnik itp., czyli takich, gdzie
istotny jest kontakt z drugim człowiekiem, jest to wręcz podstawa tego zawodu.
Idąc często do lekarza jesteśmy wręcz w uniżonej postawie, z obawą, żeby nie
urazić niewłaściwym słowem czy spojrzeniem. Bardzo mnie denerwuje takie zachowanie
ale nie wynika to zwykle z własnej woli pacjenta czy innej osoby będącej w
kontakcie z takim zawodem a raczej z oczekiwań osoby, do której się udajemy.
Nie jest to oczywiście regułą, gdyż miałam do czynienia z profesorami, którzy
zachowywali się całkowicie normalnie i wręcz podkreślali, że tytuł ich
zobowiązuje do pewnej postawy życiowej.
Komentarze
Prześlij komentarz