Poranek i dalej

U mnie dzisiaj padało, mało powiedziane – lało i to parę razy. Dzisiaj były plany ogrodnicze i nici z tego. Ja nie śpię od po 3 rano bo moje chłopaki postanowiły jeść o różnych porach i chyba przez tą pogodę byli marudni. Tak na zmianę był ryk. Ledwo zbliżałam głowę do poduszki to z grubej rury się prześcigali. Cóż energetyk poszedł w ruch i jakoś funkcjonuję. Wiem, niezdrowe ale jakoś trzeba funkcjonować. Swoją drogą to lubię ten smak :)

Komentarze

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty