Problemy z ulewaniem i wymiotami niemowląt
Nie mam ogromnego doświadczenia z
dziećmi ale problem z nadmiernym ulewaniem oraz wymiotami są mi znane. Nie jest
to każdorazowo podczas karmienia ale jak się zacznie to potrafi się powtarzać
raz za razem. Co wg mojej wiedzy może temu zaradzić albo zmniejszyć problem:
1.
Częste
przerwy w karmieniu i „odbijanie”. Może nawet
przesadne przerywanie w karmieniu i pionizowanie dziecko celem odbicia się jest
chyba najlepszym sposobem. Połykane powietrze nie zalega zbytnio i nie dojdzie
do przepełnienia żołądka. Poza tym, dziecko wtedy więcej zje.
2.
Podawanie
probiotyków. Nam lekarz zalecił BioGaia – codziennie dwie krople rano i
wieczorem. Ponadto BLF przez dziesięć dni, później dziesięć dni przerwy i
ponownie dziesięć dni BLF. Należy go rozpuścić, najlepiej w mleku. Da mnie
stresem jest to, żeby dziecko wypiło wówczas całość mleka.
3.
Masaż
brzuszka zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
4.
Espumisan
– można podawać przed, w trakcie, jak i po posiłku.
5.
Długie
trzymanie dziecka w pionie po jedzeniu
ale u mnie to się czasem nie sprawdź bo po godzinie czy dwóch po podaniu mleka
potrafi się ulać, chociaż fakt, że jeśli by trzymała dziecko krótko w pionie to
gwarantowana fontanna.
6.
Luźno
zapięta pieluszka.
Jak na razie to jedyne sposoby, które
mi pomagają zapanować nad ulewaniem i wymiotami. Jeśli ktoś zna jakieś inne to
będę wdzięczna za radę.
Komentarze
Prześlij komentarz