Kolejny dzień
Nastała chwila ciszy i spokoju. Jak jest
tak pochmurno to chłopaki są spokojniejsi – powiedzmy i trochę więcej śpią. Rano
i nad ranem znowu mi dali popalić. Przyszła dzisiaj kolejna przesyłka –
zamówiłam drugi leżaczek-bujaczek. Przy dwójce
dzieci to człowiek ma tyle różnych urządzeń. Gdy zbierałam rzeczy przed ich
narodzeniem to jeden pokój był ich składowiskiem. Muszę opisać w oddzielnym
poście co należy kupić, czego nie ma sensu – moim zdaniem.
Komentarze
Prześlij komentarz