27.07.2015
Dzisiaj fajny dzień bo przyszedł mój
nowy telefon J. Mam teraz rozrywkę bo się go uczę obsługiwać ale mam
też trochę pracy. Zapomniałam wrzucić kontakty na kartę a że w nowym aparacie
jest potrzebna mniejsza to mój mąż po prostu obciął starą. Tak więc nie da się
już zgrać starych kontaktów i muszę dzióbać ręcznie.
Moje chłopaki miały dzisiaj kolejne
szczepienie. Było trochę płacz ale ogólnie poszło dobrze.
Kładzione są płytki na podłogę i się zdziwiłam.
W sklepie dla mnie były ciemnozielone a w realu są po prostu kamienne. Nie szkodzi
bo i tak mi się podobają. Za to na ścianie zauważyłam, że płytki mają kreski,
których też w sklepie nie widziałam. Powinnam tam była chyba iść z lornetką
albo mikroskopem żeby wszystko zobaczyć. Czyli reasumując – płytki są inne niż mi się wydawały w sklepie ale i tak mi się podobają.
Komentarze
Prześlij komentarz