Matko ... cierpliwości
Naszła mnie dzisiaj refleksja, po
wysłuchaniu fragmentu bloga nt. wychowywania dzieci i fakt, zgadzam się z
autorką. W Polsce kobiety – matki polki nie mają prawa narzekać, muszą być
szczęśliwe, uśmiechnięte i zadowolone. Broń Boże krytykować potomstwo, wszystko
jest pięknie, ładnie, kolorowo, po prostu bajka. Ja nie wiem kto stworzył taki
stereotyp, może panie z dobrych domów, które miały zatrudnione nanie/bony
zajmujące się ich dziećmi. Tak to można pożyć, świecić blaskiem wewnętrznym,
jak i zewnętrznym, tryskać energią. Dzisiejsze matki, zwykle pracujące,
niedosypiają, mają podkrążone oczy a jedyny blask z jakim mają do czynienia to
ten z lampki nocnej, gdy wstają do płaczącego dziecka w środku nocy. Cierpliwość
i błogość w wychowywaniu dzieci, ja nie wiem czy zawsze każda matka tak
potrafi. Mnie szlag trafia, unosi i czasem mam ochotę wyskoczyć przez okno, gdy
jeden przez drugiego urządzają zawody w płaczu, wypluwaniu smoczka czy pluciu
na odległość.
Komentarze
Prześlij komentarz