Szukaj na tym blogu
Witam!!! Zapraszam do czytania bloga o wszystkim, bo życie jest przecież bardzo zróżnicowane. Prowadzi go kobieta z dwójką dzieci - bliźniaki płci męskiej. Mój wiek już zdecydowanie dorosły. Posiadaczka małego zwierzyńca. Maniaczka książek, wielbicielka kosmetyków. Nieustannie walcząca z wszędobylskim bałaganem.
Piękne te psiaki. To musiało być naprawdę fajne wydarzenie :)
OdpowiedzUsuńFajne. Teraz byliśmy tylko widzami, bo zwykle mój mąż też startuje z malamutami :)
UsuńTo są Haskie czy Malamuty, piękne psiska :) To bardzo ciekawy, sport, pasja.A dzieciaki zainteresowane,kibicują :)
OdpowiedzUsuńTo w większości husky. My mamy malamuty i z nimi mąż jeździ :).
UsuńPiękne - i to jedyny epitet który z siebie wykrzesać mogę - nie dlatego że nie lubię psów...Mój brat bez znajomości tej rasy kupił sobie pieska, 14 lat temu...później pies został u rodziców bo on zamieszkał w bloku. Pies nie ma dostatecznej porcji ruchu i przy byle okazji ucieka , kopie doły itp.... ale fakt - jest piękny
OdpowiedzUsuńBo te psy potrzebują ruchu, muszą się wybiegać. My oddzieliliśmy ogród od terenu, na którym mogą biegać bo były wykopane takie doły, że do połowy się mieściliśmy.
UsuńDlatego zanim zdecydowałam się na psa czytałam i rozmawiałam z hodowcami. W końcu od 8 lat mam owczarka niemieckiego. To była dobra decyzja. Pies towarzyski i stróżujący.
Usuńświetna fotorelacja;) piękne są te psy!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawa impreza. Jeszcze takiej nie widziałam. Szkoda, że pogoda nie dopisała, ale widać, że i tak wszyscy świetnie się bawili.
OdpowiedzUsuńTrzeba to przeżyć, te psy, które nie mogą doczekać się startu, to ich zawodzenie i bieg.
UsuńFajne wydarzenie, urocze psiaki
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoja córka, miłośniczka psów, byłaby zachwycona.
OdpowiedzUsuńTakie zawody są w okresie jesiennym i wiosennym w różnych rejonach Polski. NA prawdę warto choć raz to zobaczyć.
UsuńMuszę poszukać, czy w naszej okolicy są organizowane takie zawody.
UsuńCo jakiś czas takowe są. Zapraszam do polubienia mojego fanpage, na bieżąco będę udostępniała informacje, jeżeli taka impreza będzie miała mieć miejsce.
UsuńCiekawa fotorelacja, uwielbiam psy :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeżeli taka zabawa/zawody nie męczą mocno zwierzaków, to ok. Ale poganianie psich zaprzęgów nie wydaje mi się być jakoś specjalnie miłym widowiskiem.
OdpowiedzUsuńTych psów nikt nie pogania, one nie mogą się doczekać tego biegu, to ich żywioł. Trzeba by zobaczyć jak te psy wyrywają się na starcie żeby biec. Gdy brane są szelki to one już się cieszą.
Usuńfajne zdjęcia
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZa wiele nie wiem o psich zaprzęgach, wiec nie mam zdania o tym. Ale widzę cudowne zdjęcia, psy, których oczy mówią o szczęściu i naprawdę świetne zgranie. Pozdrawiam, poulciak
OdpowiedzUsuńBO to są prawdzie, zgrane zespoły :). Również pozdrawiam :).
UsuńJuż na same te psy miło popatrzeć, a dla dzieci to zawsze jest abstrakcja:)
OdpowiedzUsuńDzieci, oczywiście starsze, bodaj 5-6 letnie mogą wziąć udział w tzw. pucharze samojeda, gdzie biegną z psem pod opieką opiekuna
UsuńNigdy nie słyszałam o takich wyścigach i ogólnie mistrzostwach. Ciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńNa prawdę super jest.
Usuńciekawa sprawa, psy genialne!
OdpowiedzUsuńJakie piękne psy!! Super sprawa, moje dzieciaki były by bzadowolone.
OdpowiedzUsuńPiękne psiaki i fajna atrakcja dla dzieciaków
OdpowiedzUsuńArtur
Chłopaki czuli sie jak ryba w wodzie.
Usuń