Instytut Stephena Kinga


King, mistrz grozy, który nigdy nie wychodzi z formy, można nawet rzec, że wspina się na jej wyżyny. Najnowsza powieść tego autora „Instytut” tylko to potwierdza. W tej książce autor odwołuje się do tematu dla niego najbliższego, bohaterów, o których lubi pisać – dzieci, gdzie mamy do czynienia z niewytłumaczalnymi zjawiskami, spiskiem międzynarodowym.


Bohaterem jest dwunastoletni Luke, śmiało można powiedzieć – geniusz. Bardzo bystry, ponad normę uzdolniony chłopiec, którego rodzice są prostymi i skromnymi ludźmi. Dziecko, tak jak wielu mu podobnych, staje się celem. Miał rozpocząć studia, jednak na skutek porwania trafia do tajemniczego Instytutu. Prowadzone tam badania bazują na systemie nagród i kar. Badacze to ludzie bez skrupułów, odzierający dzieci z ich niewinności, błogości  i naiwności. Tytułowy instytut znajduje się w tajemniczej wiosce, o której świat nic nie wie, albo nie chce wiedzieć.

Okazuje się, że to miejsce bez wyjścia. Chłopiec próbuje wydostać się wraz innymi dziećmi w czym mu pomaga przypadkowo spotkany policjant.

Eksperymenty medyczne, o których mowa w książce, nasuwają na myśl skojarzenie z hitlerowskimi zbrodniami Mengele’go, kiedy umiejętności dzieci są nieprawidłowo wykorzystywane.

Całość doprawiona jest odrobiną grozy, obsesją kontroli i wpływania na losy świata, kiedy ofiara z kilku dzieci w celu uratowania miliona istnień jest czymś normalnym. „Instytut” to pole do dyskusji nad problematyką poświęcania jednostki dla ogółu, bezlitosnych eksperymentów, gdzie etyka lekarska nie istnieje.

Komentarze

  1. King to nie moje klimaty, ale mój brat go bardzo lubi i zastanawia się właśnie nad tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka bardzo przypadła mi do gustu. Jest taka nie w stylu Autora, a przez to robi się bardziej w moim guście ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm...brzmi niezwykle intrygująco, nie wiem czy dałabym radę przeczytać, bo ja strachliwa jestem, ale mnie bardzo zaciekawiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam go, ale ten opis coś mi bardzo przypomina inną powieść.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy wstyd czy nie, ale chyba jeszcze żadnej książki Kinga nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  6. To fakt, King jest zawsze w świetnej formie. Tyle jego powieści już przeczytałam - i żadna mnie nie rozczarowała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie czytałam żadnej powieści pióra Kinga. Przymierzam się, a potem i tak sięgałam po zupełnie inny gatunek. Ta książka mnie zaintrygowała, więc niewykluczone, że ona właśnie będzie pierwszą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna-ciekawa przerażająca trochę i smutna.Z chęcią poczytam o tym. 12 letnim chłopcu

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka to świetny materiał na genialny i drastyczny film. Pomyśleć że to taki młody geniusz a już chce go ktoś wykorzystać... To musi być świetna książka.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie dokonca jestem przekonana czy to dla mnie ksiazka jednak kupie ją tesciowej

    OdpowiedzUsuń
  11. mój mąz lubi Kinga więc obstawiam że juz czytał i tą ksiązke, ja tylk jedną przeczytałam tego autora

    OdpowiedzUsuń
  12. Kusi mnie, by Instytut przeczytać, ale chcę się jeszcze kilka jego starszych książek się wgryźć, by sobie wyrobić zdanie o progresie autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam prozę Kinga a Instytut już zakupiony i czeka na Kindlu na swoją kolej. Teraz czytam "Kasztanowego Ludzika" Sveistrupa.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo trudna i jednocześnie przerażająca tematyka. Przyznam szczerze, że z twórczością pana Kinga nie jest mi po drodze, ale znam wielu jego fanów, którzy z pewnością sięgną po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tą książke naprawdę warto przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak do tej pory mam dwie książki Kinga za sobą, ale już się czaję na kolejne. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty