Gotujemy dla niemowląt i pora zadbać o kondycję - tni rowerek treningowy w CarRefour
W piątek był dzień podróżowania.
Pochodziliśmy trochę po sklepach, zakupiłam potrzebny asortyment do cotton balls
i…….. rowerek treningowy. W Carefourze przecenione były rowerki magnetyczne, okazały
się tańsze niż mechaniczne. Jak na razie jechałam raz J.
Rowerek stoi złożony i utrudnia przechodzenie. Mąż się zaparł żeby go złożyć
ale czeka na miejsce w salonie. Teraz nie ma zbytnio gdzie go ustawić żeby nie
zawadzał i aby dało się jeździć. Tą chwile, którą ćwiczyłam, poczułam w nogach.
Męczące ale będę ćwiczyła, muszę zrzucić z 10 kg .
Tak, jak kiedyś zapowiadałam,
minimalizujemy zakup słoiczków dla dzieci i przerzucamy się na gotowanie. Całkiem
dobrze wychodzi to mężowi. W piątek dostaliśmy od mamy mięso z królika J. Chłopaki
wybrzydzali ale jak łączyło się zrobiony z niego obiadek z owocami to
wchodziło. Normalnie człowiek nie dąłby rady zjeść połączenia ziemniaka,
marchwi, pietruszki i mięsa z gruszką a dzieciaki się zajadają. Oczywiście kosztuje
to dużo mniej niż gotowe jedzenie i mam wrażenie, że smakuje lepiej. Nie mówię,
że zrezygnujemy całkiem ze słoiczków. Zawsze trzeba mieć jakieś rezerwowe, bo nie
zawsze można ugotować a ponadto nie każdy produkt jest dostępny. Chociażby pasternak,
do tej pory nie znany mi a teraz musimy wytropić, gdzie można kupić nadający się
dla dziecka bo jest bardzo lubiany.
Komentarze
Prześlij komentarz