Niecodziennie w święta

Bilans świąteczny trochę niecodzienny. Potłuczone 3 szklanki, 3 kubki, jedna misa, kilka ozdób świątecznych typu śnieżna kula itp. oraz cała masa bombek. Ubieranie choinki razy 3. Wszystko to jest zasługą moich dzieci, kota i męża. Nie zapomnijmy o stłuczonym lustrze. Mam nadzieję, że nie będzie siedmiu lat nieszczęść. Dobrze, że niedługo kolęda i ksiądz poświęci nasze progi, bo zaczynam podejrzewać, że zamieszkało tutaj jakieś licho.



Z przyjemniejszych rzeczy to wigilia, jak najbardziej udana, nie licząc zapomnianej kurtki jednego z synów 120 km od domu. Moja wina, moja wina, skleroza i nic więcej.

Był również spacer świąteczny w trochę dziwnej, jak na okazję bożonarodzeniowego, atmosferze. Ani grama śniegu. Idąc się zgrzałam, a powinnam brnąć w zaspach.



Jeśli chodzi o prezenty bardzo fajne, m.in. klocki do układania obrazków. Bardzo mądra i rozwijająca zabawka, mnie rozwija w chodzeniu na czworakach i nieustannym poszukiwaniu brakującego klocka.

Zgubiliśmy też kota, razy 3. To chyba magiczna liczba na ten czas. Pierwszy raz kot wlazł na półkę z książkami i nie miał zamiaru wyjść na nasze nawoływanie, drugi raz schował się za zaspę z zabawek (podejrzewam, że ukrył się przed chłopakami) i trzeci raz, już bardzo poważnie nas wystraszył, ale w końcu się znalazł. Zlazł kiedyś, jakoś, nie wiadomo jak, do piwnicy i tam wlazł w najdalszy kąt, za stertę wszelakich przydasiów, zbieranych latami.


Tak więc święta pełne emocji i przeżyć :D.

Komentarze

  1. Ciekawy wpis! Dobrze, że i kotek się znalazł - te trzy razy:) Wesolych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie da się ukryć, że kot jest kreatywny haha. Dobrze, że się znalazł te 3 razy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pierwsze święta kota więc zadbał o rozrywkę :D.

      Usuń
  3. Dobrze, że zguba się znalazła :) Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przynajmniej będzie co wspominać... W końcu nie każdego roku ubiera się choinkę x3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale wspomnienia zostaną 😀 Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. No to ciekawie mieliście! 😁
    http://lifexfilters.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurde to serio się trochę wydarzyło, będzie co wspominać w przyszłości :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że już nie będę kolejny raz ubierać choinki :).

      Usuń
  8. Hahahha bardzo śmieszny i jednocześnie trochę smutny bilans, bo musiało być ciężko :'D Ważne, że wszystko się udało :*

    https://luxwell99.blogspot.com/2017/12/a-moment-of-peace.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale jak to wszystko się potłukło?? Z dziećmi nigdy nie jest nudno ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszły wszystkie szklane bombki, a niektóre plastikowe się wgniotły. Same :).

      Usuń
  10. No to trochę się działo...
    Przynajmniej się nie nudziliście 😉

    OdpowiedzUsuń
  11. Super post ! Nie było nudy u Was :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  12. Z maluszkami zawsze tak jest, spokojnie!
    U mnie zaś wigilia do 18 to jakaś porażka. Potem czas z rodziną troszkę to wynagrodził, mam nadzieje że nie będę miała lichego roku, tak jak wigilii bo matura, planuję studia..

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkło potłuczone na szczeście ;) A ze zwierzakami tak już jest - nie można się z nimi nudzić nawet przez 5 minut ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, ile perypetii jak na jedne święta :D wesoło mieliście, nie ma co! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też kiedyś wszystko tłukłam XD

    OdpowiedzUsuń
  16. spokojnie, w Wielkanoc będzie śniegu po kolana ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przynajmniej będziecie mieć co wspominać, my także. 3 szwy na głowie, zapalenie zatok x2, cóż w ubiegłym roku była ospa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to też niezłe przygody, takie bardziej traumatyczne.

      Usuń
  18. Haha u mnie w tym roku też nie obyło się bez potłuczonych naczyń :D

    Mam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
    www.spiked-soul.pl


    Elwira Charmuszko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście odwiedziłam. Coś te święta pod znakiem potłuczenia :).

      Usuń
  19. A to ci niesforny kot xD. Mam nadzieję, że w tym zamieszaniu mimo wszystko dobrze przeżyliście święta:)).
    Pozdrawiam!
    www.aleksandraczaja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Wesoło chociaż u mnie na spokojnie w tym roku :))

    OdpowiedzUsuń
  21. hah, i takie święta są najlepsze :D Przynajmniej będziecie o nich pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Hihihi widze wiec ze bylo ostro hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  23. w tym roku wigilia wypadła wyjątkowo dobrze haha:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty