Baśniobór. Nowe przygody. Smocza straż oraz Gniew króla smoków
Baśniobór. Nowe przygody. Smocza straż to świat magii, w którym żyją jednorożce, demony, smoki i wróżki,
jednak zwykły śmiertelnik nie jest
w stanie ich zobaczyć, aby zobaczyć to, dzieje
się w krainie, muszą wypić mleko magicznej krowy Wioli lub zjeść morsowe masło.
Główna bohaterka Kendra nie musi robić nic, aby widzieć istoty zamieszkujące Baśniobór. Wszystko za sprawą deszczu wróżkowych pocałunków, które uczyniły ją wróżkokrewną. Potrafi przekazywać magiczną energię w dowolne przedmioty czyniąc z nich unikaty. Seth jest bratem Kendry, zwany także zaklinaczem cieni, taki tytuł zobowiązuje, cóż to może oznaczać? Ma umiejętność nie tylko przebywać z nieumartymi, ale także udaje mu się, z niektórymi z nich rozmawiać. Rodzeństwo jest wnukami kapitana Rycerzy Świtu, to taka organizacja, która strzeże magicznych rezerwatów. Spokojny, ułożony świat zaczyna się chwiać w posadach, pokój wisi na włosku, czy rodzeństwu uda się powstrzymać to, co nieuniknione?
To powieść
pełna przygód, akcji, ukazuje rolę przyjaźni, lojalności i oddania sprawie.
Każdy czytając tą książkę chciałby choć na chwilę znaleźć się w tym
niesamowitym świecie.
W tej
części znani nam bohaterowie mają coraz bardziej napięte stosunki ze smokami, coraz
bliżej jest widmo wojny oraz walki o prawo rządzenia w rezerwatach. Spotkamy także
kilku nowych bohaterów, poznamy nowe miejsca. Również i w tej części Kendra
oraz Seth rozwiązują trudne zagadki, aby zdobyć coś co pomoże im w walce z królem
smoków.
Myślę, że ta książka przypadłaby do gustu pewnej dwunastolatce ;)
OdpowiedzUsuńTotalnie nie moje klimaty :/
OdpowiedzUsuńCzasami warto przenieść się do świata magii. Zapewne ta propozycja znajdzie wielu zwolenników. :)
OdpowiedzUsuńNie są to moje klimaty czytelnicze, ale znam wielu zwolenników takiej literatury :) Chętnie polecę kilku osobom.
OdpowiedzUsuńLubię czasem książki z magią i czyms co nie istnieje
OdpowiedzUsuńLubię takie historie i już mi sue to wszystko bardzo podoba :) Tym bardziej wróżki no i Basniobor też - ciekawy tytuł :)
OdpowiedzUsuńSmoki nigdy się nie znudzą.
OdpowiedzUsuńA czytałaś pierwszy pięcioksiąg Baśnioboru? Mnie zachwycil. A w Smoczą straż jakoś nie mogę się wgryźć... jestem już w trakcie drugiego tomu, ale kurczę, to jednak nie to. Ale Mulla ogółem uwielbiam, zwłaszcza właśnie stary Baśniobór i bodaj jeszcze lepszych Pozaświatowców <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewelina z Gry w Bibliotece
Nowe przygody, czy to kontynuacja Baśnioboru?
OdpowiedzUsuńTo jest autor, którego książek jeszcze nie czytałam, ale mam na nie ochotę od zawsze :D
OdpowiedzUsuń