Moje nowości kosmetyczne - Holika, Holika i Bourjois
Ostatnio zwrócono uwagę na fakt, że nasze
życie zostało bardzo schemizowane. Stosujemy coraz więcej różnych substancji,
jadamy mało zdrowo, nieracjonalnie. To wszystko sprawia, że nasz organizm zaczyna chorować, źle wyglądamy
i czujemy się kiepsko. To, od czego należy zacząć to odpowiednia dieta, czasem
jednak trudno przekonać siebie, a co
dopiero dziecko do zdrowego odżywiania się, nie mamy pomysłów na potrawy i
szukamy tylko wymówek. Z pomocą przychodzą nam różne książki, ale i wszechobecny internet, chociażby strona http://jedzmy-zdrowo.pl, z której można czerpać
sporo inspiracji.
Prócz
jedzenie, również branża kosmetyczna stawia na naturę. Dzisiaj chcę Wam napisać
o znanym i polecanym kosmetyku, który zagościł u mnie dopiero od niedawna. Chodzi
o Żel aloesowy Holika Holika 99%. To wielofunkcyjny aloesowy żel, który zawiera 99% ekstraktu z
aloesu. Może
być stosowany do każdego rodzaju skóry twarzy i ciała, można go stosować
na włosy, twarz i ciało.
Aloes jest rośliną znana od tysiącleci. Liście aloesu są wypełnione żelową substancją, która zawiera wodę aż w 99%. Ponadto znajdziemy w nim ponad dwieście składników aktywnych, m.in. aminokwasy, enzymy, minerały i mikroelementy (wapń, magnez, cynk, chrom, selen, sód, potas, żelazo, miedź, mangan), witaminy (w tym A, C, E, kwas foliowy, B1, B2, B3, B6 oraz B 12) i kwasy tłuszczowe. Dzięki temu jego zastosowanie jest bardzo szerokie, działa przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo, zmiękczająco – odżywia i nawilża skórę, łagodzi swędzenie i obrzęki, przyspiesza proces regeneracji tkanek, spowalnia rozwój bakterii, wirusów i grzybów, pomaga w gojeniu poparzeń słonecznych, poprawia ukrwienie skóry, łagodzi ukąszenia i użądlenia owadów, wspomaga leczenie stanów zapalnych łuszczycy, wspomaga zwalczanie stanów zapalnych układu trawiennego, łagodzi niestrawność i zaburzenia trawienia, działa przeciwbólowo i przeciwobrzękowo, pomaga wzmocnić układ odpornościowy. to najważniejsze z możliwych sposobów działania tej cudownej rośliny.
W opisywanym kosmetyku aloes znajduje się na
pierwszym miejscu w składzie, nie zawiera wody, tak więc stężenie głównego
składnika jest bardzo wysokie, a to przekłada się na skuteczność działania żelu.
Działa wspaniale nawilżająco, odświeżająco i chłodząco, chroni przed utrata
wody i podrażnieniami, regeneruje.
Pełen skład: Aloe Barbadensis Leaf Juice, Nelumbium Speciosum Flower Extract,
Centella Asiatica Extract, Bambusa Vulgaris Extract, Cucumis Sativus (Cucumber)
Fruit Extract, Zea Mays (Corn) Leaf Extract, Brassica Oleracea Capitata
(Cabbage) Leaf Extract, Citrullus Lanatus (Watermelon) Fruit Extract PEG-60
Hydrogenated Castor Oil, Sodium Polyacrylate, Carbomer, Triethanolamine,
Fragrance, Phenoxyethanol.
Moja opinia na
temat tego kosmetyku jest bardzo pozytywna. Wchłania się idealnie,
pozostawiając skórę bardzo nawilżoną, napiętą i gładką. Idealnie nadaje się na
noc, jak i na dzień pod makijaż.
Kolejny kosmetyk, który moim zdaniem jest uwagi to tusz do rzęs i to nie byle jaki. To Mascara Bourjois Twist Up The Volume. Wpadł on w moje ręce całkiem przypadkiem, ale w idealnym momencie, gdyż tusz, którego wówczas używałam okazał się totalnym kitem. Co wyróżnia ten tusz od innych to rozwiązanie jakim jest dwustopniowa szczoteczka. Na główce tuszu znajduje się białe pokrętło, które ją rozwija. Mechanizm ten sprawia, że maskara jest uniwersalnym kosmetykiem dla osób pragnących zarówno wydłużyć jak i pogrubić rzęsy. W pierwszym położeniu, służącym wydłużenie rzęs, szczoteczka z sylikonową główką, z rzadkimi jak na tego typu konstrukcję pręcikami jest długa i cienka. Zapewnia równomierne rozprowadzenie tuszu. Położenie drugie, gdy po przekręceniu pokrętła szczoteczka zwija się spiralnie automatycznie skracając. W tej pozycji mamy możliwość uzyskać większą objętość naszych rzęs.
Jestem nią
zachwycona!!! Fantastycznie tuszuje rzęsy, rozdziela je, wydłuża i podkręca,
nie ma opcji powstawania grudek. Po nałożeniu nie mamy uczucia obciążonych
rzęs. Ten tusz jest idealny!
To były moje dwa odkrycia, może nie najnowszych na rynku
kosmetyków, ale dla mnie gwiazdy kosmetyczne, które będę stosowała na pewno
przez długi czas.
Ten żel aloesowy zdecydowanie do mnie przemawia. Świetna buteleczka :)
OdpowiedzUsuńLubię zapach aloesu i chętnie bym sięgnęła po ten żel. Tuszu nie używam wcale. :)
OdpowiedzUsuńżel z aloesu jest przegenialny, uratował mnie kiedy spaliłam się na słońcu, dzięki niemu skóra nie swędziała
OdpowiedzUsuńtusz musze wypróbować. dzięki za ten wpis
OdpowiedzUsuńTo prawda co piszesz we wstępie. Niestety ciężko jest zmienić przyzwyczajenia. Sama przymierzam się do zmiany diety i chociaż już raz to przechodziłam i wiem jakie dobroczynne skutki niesie za sobą zdrowe odżywianie, jest ciężko. Co do testów, zwrócił moją uwagę aloesowy żel. Znam markę, ale jeszcze nie próbowałam ich produktów. Kupiłam kiedyś żel do ciała innej firmy, który również zawierał 99% aloesu w składzie. Zdradzę, że aloes świetnie koi skórę po depilacji ;)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują a aloes lubimy
OdpowiedzUsuńZarówno żel, jak i maskara wydają się świetne. Doskonała recenzja.
OdpowiedzUsuńNo to moge ci podziekowac...od jakiegos czasu nie moge dobrac maskary. Juz wiem co kupie
OdpowiedzUsuńAloes to naprawdę wspaniała roślina :) Wypróbowałabym ten żel.
OdpowiedzUsuńŻel aloesowy wydaje się fantastyczny. Muszę go wypróbować.
OdpowiedzUsuńDużo osób poleca ten żel chyba warto w końcu zakupić
OdpowiedzUsuńTusz miałam i baaardzo lubiłam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten żel i inne kosmetyki Holika Holika, a tuszę od Bourjois też należą do najlepszych, jakich używałam.
OdpowiedzUsuńHolika holika mam w łazience, bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńAloes jest bardzo zdrowy zarówno w kosmetykach jak i do picia.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego tuszu, ale jak dla mnie większość z Bourjois jest genialna :)
OdpowiedzUsuń