Podróż sentymentalna

Ostatnio wróciłam chwilowo do czasów przeddziecięcych. Odwiedziłam Łódź, a mój mąż zajął się dziećmi, mnie dano trochę czasu, dlatego też mogłam odwiedzić kilka dawnych, ulubionych miejsc. Nawet po trasie udzieliłam wywiadu dla TVN, odnośnie zimy.

 









  

Komentarze

  1. Nie obraź się,ale Ty jeździsz do tego "burdelu" dosłownego i w przenośni z dziećmi? Uwierz mi to dosłownie i w przenośni "burdel"... to nie jest odpowiednie miejsce dla dzieci,które chce się nauczyć jakiś jakichkolwiek wartości. Ja osobiście wolę by mama do mnie przyjechała do mnie niż ja z dziećmi do Łodzi.Tam dzieci szybciej niż w każdym innym polskim mieście nauczą się wszystkiego co złe. Widzę po moich dzieciach... jedzimy po różnych miastach Polski i nigdy nie miały nagannego zachowania jak po wizycie w łodzi. Mi aż często wstyd,że pochodzę z Łodzi. Wielu znajomych (szczególnie mężczyźni) jak słyszą "jestem z łodzi" to się śmieją... ja wiem już czemu i co mają na myśli.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślepaczki

Ja Pacze Sercem - adopcje kotów niewidzących

Popularne posty