Ciąża, obawy i strach czy wszystko będzie dobrze
Na moim blogu pojawiają się
informacje o ciąży, może w sposób zaskakujący i chaotycznie ale w trakcie ciąży
nie chciałam zaczynać pisania bloga, chociaż miałam wielką ochotę. Może to
głupota ale po prostu się bałam. Strach, przed tym, czy wszystko będzie dobrze,
bywa irracjonalny ale jak się jest w ciąży, którą się chciało, a dodatkowo dookoła
ciągle słyszy się o poronieniach, to wolałam dmuchać na zimne. Niby nie wierzę
w zabobony ale strach przed zauroczeniem, zapeszeniem i nie wiem czym jeszcze
hamował moje wybuchy euforii. W ogóle należę do ludzi, którzy wolą być mile
zaskoczeni niż nastawiać się na coś a później się rozczarować. Podejrzewam, iż
wynika to z moich doświadczeń życiowych, smutnych i przykrych zdarzeń, których
mi życie nie szczędziło. To bardzo dziwne, bo przecież po czymś takim powinnam
się cieszyć z każdej pierdoły a coś takiego jak ciąża to jest coś dużego. Uważam,
że szkoda marnować życia na zamartwianie się i powinniśmy cieszyć się każdą
chwilą, ale wiedzieć a tak postępować, to dwie różne rzeczy.
Komentarze
Prześlij komentarz